Depozytorium Leksykalne Języka Polskiego. Tom XLII. Fotoprzegląd frazematyczny (2)
Kategorie: Biznes i ekonomia, Dla dzieci, Edukacja, Informatyka, Inne, Języki obce, Literatura, Nauki społeczne, Poradniki, Prawo, Przewodniki i podróże, Psychologia

Autor: Jan Wawrzyńczyk
Cena: 41.00 zł 50.00 zł
Oszczędzasz: 4.50 zł
Data wydania: 2015-12-14
Liczba stron:386
Oprawa:
Format eBook:

Większość jednostek języka to n i e pojedyncze wyrazy.
Andrzej Bogusławski
Zacytowane zdanie, wybrane z wielkiego dorobku naukowego autora Języka w słowniku, to niemal aforyzm lingwistyczny, w którego świetle moje skromne przedsięwzięcie frazemograficzne, w zasadzie amatorskie, nie traci sensu, wręcz przeciwnie - zyskuje skalę zachęcającą do wytrwałości w pracach ekscerpcyjnych.
Masa słownictwa polskiego okresu od końca wieku XVIII do dziś, złożona z pojedynczych wyrazów, ale niezarejestrowana w naszych odstawowych słownikach ogólnych (od Lindego do Dubisza), jest fascynująco duża i wystarczająco liczna, by opracować nowego Doroszewskiego o objętości co najmniej 400 000 haseł1. Zatem liczba jednostek języka polskiego skomponowanych tak, że w ich zapisie graficznym występuje co najmniej jedna spacja, jest wystarczająco duża, by opracować nie kilka, kilkanaście czy sto tomów Fotoprzeglądu frazematycznego, analogicznych do wydanego niedawno tomu 1., zawierającego 1 tys. fotocytatów; takich tomów dokumentacyjnych może powstać zapewne i tysiąc...
Andrzej Bogusławski
Zacytowane zdanie, wybrane z wielkiego dorobku naukowego autora Języka w słowniku, to niemal aforyzm lingwistyczny, w którego świetle moje skromne przedsięwzięcie frazemograficzne, w zasadzie amatorskie, nie traci sensu, wręcz przeciwnie - zyskuje skalę zachęcającą do wytrwałości w pracach ekscerpcyjnych.
Masa słownictwa polskiego okresu od końca wieku XVIII do dziś, złożona z pojedynczych wyrazów, ale niezarejestrowana w naszych odstawowych słownikach ogólnych (od Lindego do Dubisza), jest fascynująco duża i wystarczająco liczna, by opracować nowego Doroszewskiego o objętości co najmniej 400 000 haseł1. Zatem liczba jednostek języka polskiego skomponowanych tak, że w ich zapisie graficznym występuje co najmniej jedna spacja, jest wystarczająco duża, by opracować nie kilka, kilkanaście czy sto tomów Fotoprzeglądu frazematycznego, analogicznych do wydanego niedawno tomu 1., zawierającego 1 tys. fotocytatów; takich tomów dokumentacyjnych może powstać zapewne i tysiąc...