Lep na muchy

Lep na muchy
Lep na muchyLep na muchy
Autor:

Cena: 10.00 zÅ‚   

Data wydania:
Liczba stron:262
Oprawa:


Format eBook: pdf pdf 


Historia opowieÅ›ci rozgrywa siÄ™ we współczesnych czasach, w jednej z wielkich aglomeracji miejskich, jakich wiele. Postacie pierwszoplanowe zamieszkujÄ… dzielnicÄ™ obskurnych kamienic, gdzie aż gÄ™sto od patologii rodzinnych, w Å›rodowisku ludzi na pozór dobrych i uczynnych, którzy nawet nie sÄ… w stanie dostrzec swojej faÅ‚szywej moralnoÅ›ci. KaÅ›ka i jej osiemnastoletnia koleżanka Anka zmuszone warunkami socjalnymi, wkraczajÄ… w Å›wiat sex biznesu, którego przedstawicielem jest Tulipan, ale nie jest on jedynym drapieżcÄ… w tym brudnym i brutalnym Å›wiecie, gdzie rzÄ…dzi pieniÄ…dz i przemoc. Åšwiadkiem tej historii jest gÅ‚odny duch, który wchodzi w rolÄ™ przewodnika, gdyż chce sobie zasÅ‚użyć na wejÅ›cie w Å›wietlisty wir i wznieść siÄ™ na wyższy poziom Å›wiadomoÅ›ci. Przebywa pomiÄ™dzy piekÅ‚em a niebem i przekazujÄ™ wiedzÄ™ tam zdobytÄ…, co nadaje parapsychologicznego smaczku tej nawiedzonej opowieÅ›ci.   Fragment: Samobójczyni zaczęła siÄ™ dusić, Å‚apaÅ‚a powietrze Å‚apczywie niczym ryba wyrzucona na brzeg. ByÅ‚em obok niej i czekaÅ‚em trzymajÄ…c jÄ… za astralnÄ… rÄ™kÄ™. Jeszcze chwila i poczuje siÄ™ lekka. PrzeszedÅ‚em wraz z niÄ… przez dach karetki i już po chwili byliÅ›my na zewnÄ…trz. W tym momencie powstaÅ‚ wir, który uksztaÅ‚towaÅ‚ siÄ™ w Å›wietlisty tunel i przeniknÄ…Å‚ nas strumieÅ„ ciepÅ‚a bijÄ…cy z jasnego wnÄ™trza. WiedziaÅ‚em, co teraz Anka czuje. Pragnęła tam wejść i miaÅ‚a przeÅ›wiadczenie, że tam czeka na niÄ… dobra i kochajÄ…ca istota, ale jeszcze nie byÅ‚a gotowa. PiÄ™kne zjawisko zanikÅ‚o. Nagle w dole powstaÅ‚ kolejny wir. MiaÅ‚ innÄ… kolorystykÄ™, byÅ‚ trupio szary z ognistym, bezkresnym Å›rodkiem, który wabiÅ‚ podnieconymi szeptami i tÄ™sknym woÅ‚aniem, wystarczyÅ‚o tylko skoczyć. - Tak, zasÅ‚użyÅ‚am na karÄ™. ZniszczyÅ‚am ciaÅ‚o, o które powinnam dbać... Co bym daÅ‚a, aby dostać kolejnÄ… szansÄ™? Potężna siÅ‚a porwaÅ‚a nas w górÄ™ i zaczÄ™liÅ›my krążyć nad miastem niczym ptaki. Karetka pogotowia zanikÅ‚a w potoku innych samochodów. ToczyÅ‚o siÄ™ gwarne życie, jakby nic siÄ™ nie staÅ‚o. - Czy ja umarÅ‚am? Co siÄ™ ze mnÄ… dzieje? - Witaj, Aniu! UjrzaÅ‚a mnie. ZobaczyÅ‚a, że obok niej unosi siÄ™ jasnowÅ‚osy mężczyzna w biaÅ‚ym habicie i uÅ›miecha siÄ™ miÅ‚o, jakby spotkaÅ‚ kogoÅ› bliskiego. Anka zapytaÅ‚a zdziwiona: - JesteÅ› anioÅ‚em? A może diabÅ‚em? - NazywajÄ… mnie przewodnikiem, a istoty, o które pytasz zainteresujÄ… siÄ™ tobÄ…, kiedy pochÅ‚onie ciÄ™ wir, oczywiÅ›cie od ciebie zależy, który? - PopeÅ‚niÅ‚am samobójstwo i zasÅ‚uguje na piekÅ‚o... - Gdyby tak byÅ‚o, już byÅ› tam byÅ‚a. Zobacz, co masz w rejonie pÄ™pka, widzisz? - Co to jest, co to za nić, co siÄ™ dzieje? - JesteÅ› w Å›piÄ…czce. Widocznie masz coÅ› do zrobienia pomiÄ™dzy niebem apiekÅ‚em. A ja jestem po to, aby ci pomóc. JesteÅ› jeszcze zwiÄ…zana ze swoim materialnym ciaÅ‚em, ale w każdej chwili może zostać zerwana nić i zostaniesz wchÅ‚oniÄ™ta w wir. OczywiÅ›cie od ciebie zależy, który. Jest jeszcze trzecia ewentualność. Możesz pozostać w tym stanie zawieszenia na dÅ‚użej. Â