"Salut Henri! Don Witoldo!" Witold Wirpsza - Heinrich Kunstmann. Listy 1960-1983
Kategorie: Biznes i ekonomia, Dla dzieci, Edukacja, Informatyka, Inne, Języki obce, Literatura, Nauki społeczne, Poradniki, Prawo, Przewodniki i podróże, Psychologia
"Salut Henri! Don Witoldo!" Witold Wirpsza - Heinrich Kunstmann. Listy 1960-1983
Autor: Heinrich Kunstmann, Witold Wirpsza
Cena: 17.00 zł
Data wydania: 2015-11-04
Liczba stron:332
Oprawa:
Format eBook: epub mobi
Autor: Heinrich Kunstmann, Witold Wirpsza
Cena: 17.00 zł
Data wydania: 2015-11-04
Liczba stron:332
Oprawa:
Format eBook: epub mobi
POLONICA LEGUNTUR. Literatura polska w krajach języka niemieckiego. Tom 18
Przedkładana tutaj korespondencja Witolda Wirpszy z niemieckim historykiem literatury i tłumaczem Heinrichem Kunstmannem jest wielowątkowym źródłem wiedzy o emigracyjnych latach życia pisarza i jego żony, tłumaczki Marii Kureckiej. Źródłem cennym, bowiem podczas gdy polskie lata Wirpszów znane są czytelnikom i historykom literatury, to na temat ich emigracji nie wiadomo wiele. Obecna jeszcze w Polonii berlińskiej pamięć tamtejszych lat z życia obydwojga gents des lettres nie przekłada się na ich znajomość w Polsce, gdzie, bywa, pleni się w jej miejsce środowiskowa mitologia. Puszcza w ten sposób bujne pędy literacka legenda Wirpszy, przeciwko czemu on sam zapewne by nie protestował, ale w sytuacji, kiedy od paru lat wzbiera na naszych oczach nowa fala zainteresowania jego twórczością (pierwszorzędna w tym zasługa Instytutu Mikołowskiego), dobrze będzie osadzić je na gruncie faktów biograficznych w odniesieniu do tego okresu. Tym bardziej, że oficjalna leksykografia historycznoliteracka nie jest wolna w tej mierze od luk, przeinaczeń i błędów...
Przedkładana tutaj korespondencja Witolda Wirpszy z niemieckim historykiem literatury i tłumaczem Heinrichem Kunstmannem jest wielowątkowym źródłem wiedzy o emigracyjnych latach życia pisarza i jego żony, tłumaczki Marii Kureckiej. Źródłem cennym, bowiem podczas gdy polskie lata Wirpszów znane są czytelnikom i historykom literatury, to na temat ich emigracji nie wiadomo wiele. Obecna jeszcze w Polonii berlińskiej pamięć tamtejszych lat z życia obydwojga gents des lettres nie przekłada się na ich znajomość w Polsce, gdzie, bywa, pleni się w jej miejsce środowiskowa mitologia. Puszcza w ten sposób bujne pędy literacka legenda Wirpszy, przeciwko czemu on sam zapewne by nie protestował, ale w sytuacji, kiedy od paru lat wzbiera na naszych oczach nowa fala zainteresowania jego twórczością (pierwszorzędna w tym zasługa Instytutu Mikołowskiego), dobrze będzie osadzić je na gruncie faktów biograficznych w odniesieniu do tego okresu. Tym bardziej, że oficjalna leksykografia historycznoliteracka nie jest wolna w tej mierze od luk, przeinaczeń i błędów...